niezalogowany
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść
Zapraszam na www.SWG.ugu.pl
za plusa się nie obrażę ^^
Goście kliknij i oceń
[ramka=opis]<iframe src="http://zabuzacom2.2ap.pl/admin/karta.php?id=1&result=usr_search" width="178" height="300">Twoja przegl�darka nie akceptuje ramek!</iframe>[/ramka]
google nie gryzie
[codebox]long_code_here = ';[/codebox]
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja ;D
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski
Zapraszam na www.SWG.ugu.pl
za plusa się nie obrażę ^^
Goście kliknij i oceń
[ramka=opis]<iframe src="http://zabuzacom2.2ap.pl/admin/karta.php?id=1&result=usr_search" width="178" height="300">Twoja przegl�darka nie akceptuje ramek!</iframe>[/ramka]
google nie gryzie
[codebox]long_code_here = ';[/codebox]
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem więc zaczoł z nim walczyć
Zapraszam na www.SWG.ugu.pl
za plusa się nie obrażę ^^
Goście kliknij i oceń
[ramka=opis]<iframe src="http://zabuzacom2.2ap.pl/admin/karta.php?id=1&result=usr_search" width="178" height="300">Twoja przegl�darka nie akceptuje ramek!</iframe>[/ramka]
google nie gryzie
[codebox]long_code_here = ';[/codebox]
Offline
Był późny, zimowy wieczór, lecz rozgwieżdżone niebo i pełna tarcza księżyca dawały sporo światła, nadawając jednocześnie otaczającemu niedużą grupkę dziwnie ubranych ludzi lasowi nadzwyczajnego uroku. Cztery osoby przemieszczały się szybko po gałęziach drzew, pędząc w wiadomym jedynie sobie kierunku i nie wymieniając między sobą ani jednego słowa, dokoła co jakiś czas można było jedynie dosłyszeć ciche pohukiwanie pojedynczych sów.Mieszkańcy pobliskich wiosek spali, nie wiedząc co ich czeka w najbliższym czasie.Zupełnie nie świadomi swojej przyszłości.Byli oni z wioski ukrytego wafla, niebyło zadużo wiadomo o tej wiosce wiadomo tylko że jeden z nich nazywał się KunaroiTak, reszta nawet nie miała imion, byli zwykłymi narzędziami. Narzędziami shinobi, a Kunaroi był ich przywódcą.Mieli oni tylko 1 cel rozwalić wszystkie wioski.Pierwszą z nich miała być Kusa-gakure, do której właśnie się zbliżali.Dostali info że wioska będzie pusta a jednak tuż przy bramie dostrzegli kogoś w wiosce.Kunaroi, nie zwlekając z decyzją, gdy tylko będąc w bramie wioski ujrzał kogoś na ulicy, bezszelestnie, ruchem jednej ręki wydał rozkaz wycofania się, by ułożyć sensowny plan.Jeden z nich powiedzał "zajebny całą wioske podkładamy bombe i spadamy" ale Kuroari powiedział "NOŁ NOŁ NOŁ tego typa porwiemy i torturując go spytamy kto jest w wiosce".Tak więc to zrobili.
Lecz żadenz torturowanych nie chciał mówic i W końcu jeden powiedział : że w wiosce niema kage bo wyjechał i wybrali nowego bo tamten nie żyje Nowym kage został Kuroari OMG i ciągle latał do kibla bo zjadł zepsuty ramen. Po kilku godzinach zmagań przeszło mu i poszedl spac lecz nie mugł usnąć i poszedł się przejść. Spotkał tam geja który był bardzo miły i towarzyski ale okazał się wrogiem więc zaczoł z nim walczyć szybko został pokonany
Offline